Dzień dobry, cześć i czołem. Kwiecień uraczył nas kilkoma ciepłymi dniami, ogród coraz bardziej się zieleni a mi udało wyskoczyć się przed świętami do niego z aparatem.
Na tarasie bratki i róże.
A koło tarasu przecudne narcyzy.
Trawnik w tym roku wyjątkowo brzydki.
Łączka krokusów i narcyzów.
Bodziszek wspaniały w tym roku przezimował.
Śliczne pastelowe krokusy. Nasadziłam ich jesienią całkiem sporo.
Chaber górski.
Krwiściąg hakusański.
Posadziłam irysy z marketowych woreczków, a potem przyszedł przymrozek -10, byłam pewna że już po nich z jednak część przeżyła. Posadziłam też floksy i jarzmiankę, ale nie potrafię ich zlokalizować.
Wszystkie byliny posadzone w październiku przezimowały, co ogromnie mnie cieszy. Poniżej orlik.
Zielenią się lilowce, a w tle wykopane rozplenice, które robią wyjazd z ogrodu.
Bardzo rozrośnięta pysznogłówka.
Tulipany i czosnki.
Magnolia gwiaździsta.
Sadzone w zeszłym roku wysokie jeżówki bardzo ładnie przezimowały.
Anemony.
Czosnek główkowaty.
Wierzba wypuszcza liście.
Powoli rozkwita forsycja w narożniku.
Żeleźniak.
Pierwszy raz przezimowały mi białe ostróżki.
Zeszłoroczny pęd piwonii krzewiastej przemarzł, ale na szczęście wyszło dużo nowych.
Pokazał się pełnik, a zdążyłam już spisać go na straty,
Trawy ozdobne wiosną niestety wyglądają fatalnie, moja miłość do nich z roku na rok jest coraz mniejsza.
Wawrzynek do przesadzenia.
Za to porzeczka krwista zachwyca.
Jak zwykle kolejka do posadzenia już dawno ustawiona, tutaj powojniki.
Róże.
Byliny.
Jaskry przed wejściem.
Tulipany w przedogródku już kwitną.
Gęsiówka tworzy piękne kobierce.
Przezimował jeden hiacynt.
Magnolia muśnięta przymrozkiem.
Piękna cebulica, muszę ją rozsadzić w inne miejsce.
Na przodach kwitną szafirki.
Wierzba hakuro.
Migdałek.
No i nie mogę pominąć tegorocznej rozsady. Skusiłam się na wysiew jednorocznych, ogród w tym roku utonie w kwiatach 🙂