Majowy deszcz

Dzień dobry!

Przyszli – nieproszeni, niemile widziani. Zimni ogrodnicy. Ale tacy naprawdę zimni. Dali co prawda trochę deszczu, ale i mrozem straszą. Zatem wyskoczyłam po majowym zimnym deszczu z aparatem do ogrodu, bo nie wiadomo co zastanę dnia następnego, a kilka roślin pięknie kwitnie i szkoda by było tego nie uwiecznić 🙂

Brzozy leniwie wypuszczają liście.

Kwiaty kasztanowca.

Wiśnia kanzan zachwyca.

Kalina angielska, ah ten zapach!

Piwonie.

Wiśnia amanogawa też kwitnie.

Rabaty, rabatki…

Jabłoń ozdobna Ola.

Trzmielina oskrzydlona.

Azalie w pąkach.

Nowa rabata iglakowo-trawiasta.

Obiela korolkowa.

Czy w tym roku doczekam się pełni kwitnienia lilaków? Ten miał być różowy.. a wyszło jak zwykle 😉

Kokoryczka.

Cienista rabata zyskała barwinka.

I docięte krawędzie.

Krwiściąg hakusański.

Na rabacie przy brzozach wszystko się pięknie obudziło, jest też mnóstwo siewek.

Koło warzywnika posadziliśmy maliny.

Warzywnik ogarnięty, posiany, zdeptany 🙂 Czekamy na plony.

A to kolejna nowa rabata w trakcie obsadzania.

Trzmielina dostała nowe miejsce, a w nogi zółte liliowce.

Iglaki na przodach mocno się rozrosły.

Rabata przed domem niestety bez kostrzew wygląda nieciekawie, ale w ich miejsce trafiły stipy i trzcinniki.

Uwielbiam te przyrosty.

Pierwsze czosnki.

Rozkwita wiśnia Royal Burgundy. Chyba jej u nas dobrze, bo nowe przyrosty są obsypane kwiatami.

Magnolia.. kiedy ona tak urosła?

Nie przepadam za tą rabatą, a hortensje na niej póki co śpią.

Obudził się miłorząb.

Miskanty w donicach.

Pąk chabra górskiego.

Znowu cudna obiela.

Cudne listeczki tulipanowca.

Baptysja.

Mama rutewka i jej dzieci 🙂

Kudłate listki glediczji.

W donicach posiana maciejka.

A na koniec zachód słońca na tarasie.

3 thoughts on “Majowy deszcz

  1. Maj w tym roku nas nie rozpieszcza 🙁 dwa dni były ładne, a teraz cały czas pada, a szkoda, bo kupiłam sobie rower.

Comments are closed.

MIAUDOMEK