DIY – trzy wiosenno-wielkanocne dekoracje w stylu rustykalnym

Muszę się do czegoś przyznać – ostatnio styl rustykalny całkowicie skradł moje serce. Efektem tej miłości są poniższe dekoracje, które chciałabym dzisiaj przedstawić. Łatwe do wykonania, nie potrzebujące dużych nakładów finansowych, a moim zdaniem bardzo efektowne.

Zanim jednak zabierzecie się do tworzenia wielkanocnych ozdób, mam 2 uwagi:
1) nie masz jeszcze pistoletu z klejem na gorąco? Koniecznie go kup! Jest to co prawda większy wydatek (30-50zł), ale dzięki niemu można zdziałać cuda. Ja uwielbiam, nie oddam i nie wiem, czemu kupiłam dopiero kilka miesięcy temu 🙂
2) nie masz mchu? koniecznie idź do lasu, nazbieraj i ususz. Jest to naprawdę niesamowicie wdzięczny dodatek do dekoracji.
1. RZEŻUCHA W SŁOICZKU

Do wykonania rzeżuchy w słoiczku potrzebować będziemy:
– słoiczek (mój po deserze, teraz można takie desery/jogurty dostać w każdym markecie),
– waciki i gazę (gazę naprawdę gorąco polecam, w zeszłym roku siałam rzeżuchę na wacie i niestety podczas wyrywania kiełki wychodziły razem z kłaczkami z waty, a to już nie było apetyczne…),
– nasiona rzeżuchy,
– klej na gorąco,
– jutowy sznurek.
Najpierw włączmy do prądu pistolet z klejem, niech się nagrzeje. Następnie wypełniamy słoiczek wacikami i gazą.

Następnie zabieramy się za owijanie słoiczka sznurkiem. W tym celu nakładamy na sznurek kapkę kleju i przyklejamy, owijamy słoiczek co jakiś czas przyklejając na kapkę kleju, inaczej sznurek się zsunie. 

Wystarczy przykleić pierwszy rządek, następne nawijamy już bez kleju, który użyjemy dopiero na końcówce. Ja chciałam, żeby sznurek zasłonił waciki i gazę, ale można oczywiście otoczyć słoiczek do końca.

Na końcu przykleiłam kokardkę.

Gdy skończymy ze sznurkiem, podkład pod nasionka podlewamy i wysiewamy nasionka. Pilnujemy później, aby nasionka miały wilgotno, można je również zraszać wodą.
Jak długo trzeba czekać, aż rzeżucha wykiełkuje? 3,4,5 dni. Tak kiełkowała moja rzeżucha przez 3 dni:

Tak wykonana rzeżucha może być ładnym i smacznym elementem dekoracji stołu wielkanocnego 🙂
2. GNIAZDO

Następną propozycją jest gniazdo w świeczniku. Myślę, że równie dobrze wyglądałoby w wazonie.
Do wykonania gniazdka potrzebować będziemy:
– szklane naczynie, może to być wazon, słoik, lub tak jak w moim przypadku, świecznik,
– wysuszony mech,
– gałązki (u mnie brzozowe),
– jajka, u mnie styropianowe, równie dobrze mogą być plastikowe, ceramiczne, czy też wydmuszki przepiórczych,
– sztuczny ptaszek (u mnie wróbel albinos 🙂 🙂 )
– klej na gorąco.
Jajka i ptaszka kupiłam w Pepco.

Ozdoba jest bardzo szybka w wykonaniu.
Na dno naczynia kładziemy mech.

Z gałązek wijemy coś na kształt gniazdka i upychamy na mchu.

Na gniazdku układamy jajeczka, a na krawędzi naczynia mocujemy ptaszka. Ja przyczepiłam na krawędzi świecznika, ale równie dobrze można go przykleić do krawędzi naczynia klejem na gorąco.

Do dzioba ptaka przyklejamy gałązkę i finito, nasze gniazdo uwite 🙂

3. PTAKI WE MCHU



Szczerze mówiąc miałam ciut inny pomysł na tą ozdobę. Miałam przygotowane ceramiczne białe zajączki wielkanocne, ale podczas przymiarek niestety jeden z nich stłukł się w drobny mak 🙁 myślałam, szukałam, przymierzałam… Może jajka, może inny zając? Nie! Będą ptaszki. Koniec końców jestem zadowolona, bo dekoracja baaardzo mi się podoba i będzie mogła postać dłużej, niż tylko w okresie świątecznym.
Do wykonania takiej dekoracji będziemy potrzebować:
– 2 świeczniki lub cokolwiek innego, na co będzie można bez strat przykleić taśmę dwustronną i na czym posadowić będzie można figurki,
– 2 figurki ceramiczne,
– taśmę klejącą dwustronną,
– mech,
– jutowy sznurek.

Na początek przyklejamy taśmę. Taśma jest niezbędna, inaczej ozdoby nie będą się trzymać.

Taśmą podklejamy również figurkę, lepiej się przyklei. Ja również przed przyklejeniem ptaszka przykleiłam kawałek mchu pod ogon 🙂 

Otaczamy figurkę mchem, fajnie jeśli jest on zróżnicowany.

Mi jeszcze czegoś brakowało, więc wzięłam kawałki wysuszonej gipsówki i powtykałam ją w mech.
Na koniec zawiązałam kokardkę ze sznurka jutowego.
Urokliwa dekoracja gotowa 🙂

Nie są to moje ostatnie dekoracje na te święta i muszę przyznać, że pierwszy raz robię ich własnoręcznie aż tyle. A Wy robicie dekoracje, czy korzystacie z gotowców?
MIAUDOMEK