Dzień dobry! Co prawda jesiennie się już zrobiło na maxa, ale kalendarzowo jeszcze mamy lato, a ja mam zdjęcia z sierpnia. Szkoda by było, żeby zaległy na karcie pamięci, więc wrzucam je teraz, a jak wiadomo – lepiej późno, niż wcale 🙂
Pod koniec sierpnia kierownictwo zaczynają przejmować trawy, to chyba mój ulubiony czas w ogrodzie.
Dalie ładnie kwitną, ale szczerze mówiąc nie chwyciły mnie za serce, za rok raczej ich już sadzić nie będę.
Dużo kwiecia na tej rabacie i szczerze mówiąc za dużo… Będzie wielkie przesadzanie w przyszłym roku 😉
Moja ulubiona jeżówka – Summer Cocktail.
Za to różowe jeżówki znowu jakoś słabo, nie wypuściły zbyt wiele kwiatów. Już te zeszłoroczne nie przetrwały zimy, ciekawa jestem jak będzie z tymi.
Rozplenice w zachodzącym słońcu – uwielbiam!
Nasza zdechnięta magnolia zaczęła wypuszczać nowe pędy od ziemi.
Migdałek rozrósł się niesamowicie.
Następne kadry będą już jesienne 🙂 Do następnego!