DIY – rustykalny brzozowy wianek krok po kroku

Od dawna chodziło mi po głowie, aby uwić brzozowy wianek. W końcu zmotywowałam się, aby wyjść na łowy, a że brzóz ci u nas dostatek, to po materiał na wianek musiałam iść aż 5 metrów za płot. Powróciwszy z bukietem gałązek od razu wzięłam się za wicie.

Co potrzebujemy do produkcji wianka? Otóż całkiem sporą ilość gałązek brzozowych oraz drucik, brązowy na pewno byłby lepszy, ja dysponowałam jedynie zielonym.

 Tak wyposażona zaczęłam od dwóch gałązek, których grubsze końce związałam drucikiem

 Następnie połączyłam końce po drugiej stronie. Wyszło coś na kształt jaja, niezbyt przypominającego mój wymarzony wianek.

Przy pomocy drucika i kolejnych gałązek, które zaplatałam wokół mojej jajowatej bazy, starałam się nadać całość kształt okręgu.

Następnie wiłam wokół wianka kolejne gałązki oczywiście zaczynając za każdym razem grubszą częścią gałązki z innego miejsca, całość owijając drucikiem.

Ponieważ chciałam, aby mój wianek był rozczapirzony, obcięłam kilka cieńszych gałązek i powtykałam je kolejno tak, aby wszystkie odstawały w jednym kierunku.

Na koniec oplotłam wianek jeszcze kilkoma gałązkami.

Oto efekt, daleki od ideału, ale mi się bardzo podoba. Wkrótce wianek dostanie wiosenne przybranie i zawiśnie na drzwiach wejściowych.

A tak poza tematem wianka; nie przepadam za prymulkami, ale ta mnie urzekła, miała inne kwiaty niż takie typowe prymulki. A ponieważ łaknę wiosennych akcentów w domu, a niestety kwiaty cebulowe szybko przekwitają, znalazła ona swoje miejsce na stoliku w salonie w towarzystwie błękitnych dodatków. Nie jestem fanka kolorów, ale na wiosnę zazwyczaj mnie coś bierze i rozweselam salon drobnymi akcentami.