Ogrodzenie i taras

Mówisz masz – ktoś chyba podczytuje bloga, bo dzień po tym jak napisałam, że kupy piachu doprowadzają mnie do szału, działka z przodu została wyrównana 🙂

Aż miło popatrzeć!

W sobotę wkroczyli w końcu panowie od ogrodzenia

Udało mi się uchwycić naszego śpiewaka, który siedzi na kominie i śpiewa całymi dniami. W domu oczywiście słychać to doskonale, pięknie niesie się przez komin 🙂

Tawułki dziwnie się zachowują, niby ok, wypuściły kwiaty, ale coś nie chcą się te kwiaty rozwinąć. Nie wiem, może ten typ tak ma, w zasadzie kupiłam je w zeszłym roku z kwiatami i następnych już się nie doczekałam, może tyle to musi trwać 🙂 żurawki nie uwieczniłam, gdyż zdechła, tj. coś tam wypuszcza jakieś pojedyncze listki, to może się podniesie.

Za to sosna ma się doskonale 🙂 Był moment, że zaatakowały ją mszyce, ale wyczytałam ciekawą rzecz – ekologiczny ogrodnik jak zobaczy mszyce, odczeka dwa tygodnie aby sprawdzić, czy może natura sama sobie z nimi poradzi. Może coś w tym jest, może przypadek, może mamy super biedronki albo krwiożercze mrówki, bo widziałam jak chodzą po tych mszycach, ale faktycznie ich ilość się bardzo zmniejszyła, więc zostawiłam ten temat.
Inną sprawą jest, że mrówek na działce mamy ogrom, muszę poczytać jak je zwalczyć.

Oczyściłam kupy ziemi z ogromnych chwastów. Krwiożercze mrówki zaatakowały również i mnie, gryzą skubane 🙁

Jak tylko ogrodzenie zostanie skończone, rozwieziemy ziemię po terenie. Nie chciałam rozwozić tych chwastów, skoro były na wyciągnięcie ręki.

Kolejne wybory dokonane – kostka i parapety z konglomeratu bianco carrara (te po prawej).

Przyjechała też kostka i zaczęły się robić tarasy.

W pierwotnym projekcie na całej długości tarasu były schody, ale postanowiliśmy na części krawędzi zrobić murki oporowe. Już widzę tam wysokie trawy i rabatki, rączki świerzbią do sadzenia, ale to jeszcze nie pora 🙁

Jeśli chodzi o szlifowanie cegły, to ostatecznie się poddałam i zleciliśmy to naszej ekipie 🙁 no ale powiedzmy sobie szczerze, kamień trochę spadł nam z serca. Może i bym to zrobiła, ale potrzebowałabym jeszcze do tego co najmniej miesiąca, a tu Mąż mnie straszy, że być może od przyszłego tygodnia wkroczy ekipa od wykończeniówki, czyli wełna, sufity, zabudowy gk i gładzie.. Co to oznacza na ten weekend? Ano impregnację cegły, sprzątanie i mycie okien, juhu 🙂
Na jutrzejszy dzień wzięłam urlop, aby pojeździć po sklepach z płytkami, bo niestety w soboty brakuje czasu. Koncepcji na łazienki mam średnio jedną na dzień, wszystkie płytki które mi się podobają kosztują od 150zł za m2 wzwyż (co jest oczywiście ceną na nasz budżet za wysoką), jak żyć, jak żyć? Tak wyczekiwałam tej wykończeniówki, a się chyba prędzej wykończę, niż na coś zdecyduję.

5 thoughts on “Ogrodzenie i taras

  1. Dzień dobry. Chciałam zapytać z czego Państwo robiliscie murek oporowy przy tarasie? Również chcielibyśmy posadzić roślinki wkoło tarasu, ale nie mamy pomysłu na murek.z góry dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam
    Aneta

  2. Murek jest zrobiony z takich elementów w kształcie litery L, to te widoczne na zdjęciu tylko już przysypane. Kupiliśmy to tam, gdzie kostkę 🙂 Pozdrawiam!

  3. Bardzo fajny domek 🙂 Osobiście preferuje ogrodzenia z siatki, a przede wszystkim z siatki zgrzewanej i każdemu mogę je polecić 🙂

  4. Jak dla mnie najlepiej prezentują się ogrodzenia metalowe 🙂 Ostatnio z mężem wybieraliśmy ogrodzenie do naszego nowego domu i postawiliśmy na ogrodzenie z metalu 🙂

  5. Bardzo śliczny domek <3 Ogrodzenie też będzie piękne, a z doświadczenia mogę polecić ogrodzenia z drewna w kolorze szarym, który idealnie pasowałby do domu 😉

Comments are closed.

MIAUDOMEK