Hej ho! Dzisiaj mam naprawdę milion zdjęć 😉 Tak to już jest, biegam po ogrodzie z aparatem, a zdjęć zrzucic nie ma kiedy i tak się zbierają. Zimą będę miała do czego wracać 😉
Huśtawka wyemigrowała na koniec ogrodu i wpasowała się tam doskonale 😉
A tutaj mój zachwyt nad nową trawą – perłówką orzęsioną.
Rabata przy tarasie, brzózki jeszcze się zbierają, może ruszą w przyszłym roku.
Kocimiętka i szałwia przed cięciem.
Poniżej nowości: naparstnice i krwawnice.
Odmiana “Robert”.
A tutaj krwawnica rózgowata “Dropmore Purple”
Jedną pysznogłówkę zeżarły ślimaki, a druga pięknie zakwitła.
Fioletowe przetaczniki w tym roku bardzo ładne i nawet się nie położyły, to chyba zasługa oszczędniejszego nawożenia.
Jeżówki powoli zaczynają.
Lawenda.
Czosnki główkowate.
Werbena patagońska.
Bodziszki skradły moje serce.
Chmura śmiałka darniowego.
Lebiodka w tym roku jest wspaniała.
A to kolejna trawiasta tegoroczna nowość – chropatka trzcinnikowata.
Katalpa pięknie rośnie.
Odętka wirginijska, niestety jest dużo niższa, niż się spodziewałam i będzie trzeba ją przesadzić.
Rabata pod lipą.
Rozplenicowe potwory pożarły rabatę.
Poletko orlików.
Nowa rabata jeszcze świeci pustkami.
Nowy bodziszek.
Rabata cienista.
Aksamitki w warzywniku.
Będą malinki.
Na pierwszym planie owies wieczniezielony, kolejna fajna trawa do kolekcji.
Na miejsce huśtawki powędrowały krzesełka.
Lilie z tegorocznych cebul, oczywiscie zamawiałam coś zupełnie innego…
Kolejna nowość: brunnera “Sea heart”.
W końcu przesadziłam żurawkę.
To małe fioletowe cudeńko poniżej to kalaminta mniejsza “Marvelette blue”.
I kilka szerszych kadrów.
A teraz przody.
Trawy, iglaki, lawenda i perovskia. Czekam na rozkwit.
Jasnoróżowa pysznogłówka.
Nie mogę się nadziwić, jak w tym roku brzozy ruszyły z kopyta.
Zakwitł wyczekiwany liliowec z kłączy – oczywiście zupełnie inny, niż na zdjęciu 😉 ale też jest ładny.
A na zakończenie przyczajony tygrys, ukryty smok 😉
Chyba jakieś pól godziny zajęło mi przeglądanie tych wszystkich zdjęć 🙂 Fajnie, że u Was zrobiło się tak kwieciście! W końcu pogoda sprzyja 🙂
😉 😉
Uwielbiam oglądać zdjęcia Twojego ogrodu. Z roku na rok jest coraz ciekawszy i taki bardzo naturalny.
Bardzo mi miło 🙂