Koniec podłogówki, posadzki… wiosna!

Zakończona została instalacja ogrzewania podłogowego.

A następnie wylana została posadzka.

Super uczucie już właściwej wysokości pomieszczeń no i koniec złudzeń p.t. “jak się zaleje posadzki to te trójkątne okna nie będą tak wysoko”. Mycie tego to będzie kosmos 🙂

Jakby ktoś nie wiedział, jak się nazywa ten taki dziwny kibelek, służący chyba do mycia… nóg? to jest bidon 🙂 🙂 🙂

W majówkę przycięliśmy sosnę przed domem, efekt przerósł oczekiwania! Teraz trzeba dbać, żeby nie urosła wyższa, taka jest idealna, aby tylko zagęściła się od środka.

Na zewnątrz zazieleniło się, wiosna na całego, widoki są przepiękne!

Sezon grillowy można uznać za otwarty, są też pierwsze nowe meble 🙂

Zerwałam taśmy z okien, aby obejrzeć je w pełnej krasie.

MIAUDOMEK