W domu pojawiło się sporo przeróżnych kabli i kabelków, więc nadszedł czas na przygotowanie domu na wizytę tynkarzy. Ja wzięłam się za zamiatanie, co zajęło mi kilka dobrych godzin, mąż z kolei porządkował garaż i teren przed domem. Efekty poniżej.
Przed wejściem pojawił się gustowny podeścik z palet
Ziemia i piasek czekające na koparkę
Piasek pod przyszły taras
Sosna przy wejściu, na razie trochę nieforemna, ale z nadejściem maja planuję ją przyciąć
A teraz zapraszam do środka 🙂
W zeszłym roku posadziłam przy granicy działki kilka roślin, które nie mogły znieść upału na naszym południowym blokowym balkonie. Wśród tych roślin były dwie tawułki, trawa ozdobna, bukszpan i piękna lawenda. Stety i niestety jesienią gmina postanowiła w narożniku naszej działki postawić latarnię
Stety, bo fajnie, że nie będzie takiej ciemnicy, a niestety, bo panowie, którzy ową latarnię stawiali, postanowili zdewastować moje roślinki. Odkryłam ostatnio, że uchowała się trawa ozdobna
wykopałam ją dzisiaj i zabrałam na balkon, przesadziłam, powinna odbić bo już było widać pojedyncze, zielone źdźbła.
Tutaj oczywiście jeszcze na budowie, przed docelowym przesadzeniem 🙂
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Istotny, ważny etap 🙂
Fajna okolica na dom, cisza spokój. Jakbyście potrzebowali dobrej hurtowni elektrycznej, to ostatnio korzystałem z https://dlaelektrykow.pl/200-kanaly-pvc i w moim domu instalacja już działa 😉