Kwiecień plecień

Heja!

Dzisiaj mam dla Was kwietniowy misz-masz. Sytuacja zmienia się dynamicznie, co kilka dni coś budzi się do życia lub rozkwita. Niestety susza nie daje o sobie zapomnieć, ale podobno maj ma być deszczowy. A ja jak zwykle nie mam wielkich wymagań: nocna ulewa co kilka dni i 20 stopni w ciągu dnia. 😀

No więc kochani zaczynamy od 20 kwietnia. Wtedy to jeszcze wszystko spało, strasznie ta przyroda leniwa w tym roku…

Na początek narcyzy w donicach. Posadziłam je już jesienią w plastikowych donicach i zadołowałam w warzywniku. Już niestety przekwitły, ale teraz wystarczy donice przechować, zadołować na zimę i za rok będą znowu pięknie wdzięczyć się na wejściu.

 

Teraz przechodzimy na przody, gdzie rządzi gęsiówka. Pokazały się też szafirki.

Czosnki pięknie się rozmnożyły.

Białe tulipany.

Następne w kolejce różowe.

Magnolia przy domu wygrała z przymrozkami i pięknie zakwitła, to jej pierwsze kwiaty.

A to już rabata z miskantami i lilowcami przy tarasie, chciałabym ją zmodyfikować, ale jest w niej tyle cebulowych, że boję się ją ruszyć…

 

Moje perełki – szachownice.

Migdałek się zbiera.

Powoli obsadzam tuje, tutaj lilak i dalej wierzba.

Rabata z brzozami, trawami i bylinami przy tarasie.

Na samym środku działki oczywiście nie mogło stanąć inne drzewo, jak brzoza 🙂

Pąki jarząba szwedzkiego.

Na rabacie bylinowej posadziliśmy sporą lipę.

Obok lipy magnolię gwiaździstą…

… i kalinę koralową Roseum 🙂

A to już kwiat innej kaliny, która póki co czeka na posadzenie.

Powiększające się rabaty.

Brzoskwinia.

Wyłażą już tawułki…

… konwalie …

… i hosty 🙂

Niby pusto, a będzie busz. Za to uwielbiam byliny.

I tutaj już jesteśmy tydzień później, jak widzicie zaczyna sie w końcu zielenić.

Białe narcyzy między śmiałkami darniowymi.

Szałwia już wygląda.

Po dwóch latach zakwitł jeden z pigwowców.

I tak to właśnie jest, jak się kupuje niekwitnące jeszcze rośliny…

Kwitnąca brzoskwinia – piękna!

Inne owocowe. Pszczół za wiele koło nich nie widziałam, ale może one też pracują 8-16? 😉

Będą kwiaty na zeszłorocznym lilaku! jupi!

Hortensje bukietowe się budzą.

Albo mi się wydaje, albo będzie kwiat piwonii!

Pąki lipy, które dzisiaj są już rozwinięte 🙂

Budzą się też hortensje ogrodowe, ale marnie to widzę…

Pąki kwiatowe jarząba szwedzkiego.

Pąki kaliny roseum.

Wierzba.

Małe listeczki tulipanowca.

Pąki na białym lilaku kupionym w tym roku.

Duża magnolia niestety wygląda tragicznie, mrozy dały jej w kość 🙁

Miłorząb wypuszcza listki.

Migdałek już prawie się zebrał.

Przyrosty na świerku conica, wtedy jest najładniejszy.

Wiśnia kanzan wypuściła listki.

Obudzila się robinia akacjowa.

Rozkwitły różowe tulipany.

Pięknie bujnęły w tym roku trzcinniki.

Wiśnia zakwitnie.

Rabata niedaleko tarasu, wygląda kiepsko ale jest cała do przesadzenia.

Kosaćce.

I tu już najświeższe fotki. Na tarasie piekne jaskry.

Migdałek w końcu się zebrał!

Czyż te tulipany nie są przepiękne?

5 thoughts on “Kwiecień plecień

  1. Woow, bardzo przybyło Wam roślin w ogrodzie od zeszłego roku. To znaczy, że nieźle się napracowaliście.
    Ekstra. 2-3 lata gdy drzewa się ukorzenią i ruszą pełną parą to dopiero będzie widok.
    Ale już latem będzie gdzie oko zawozić 😍
    Pozdrawiam serdecznie
    Asia

  2. Naprawdę przepiękne jaskry! W kwietniu tyle roślin budzi się do życia, że ja też nie mogłam się oprzeć, żeby wyruszyć z aparatem do ogrodu 🙂

    1. Jaskry są mało popularne a takie wdzięczne 🙂 A zdjęcia z ogrodu sobie później przechowaj, fajnie do nich wrócić, bo wtedy widać, jak wszystko urosło 🙂

Comments are closed.

MIAUDOMEK